juffy's house

fajny, duży i fokule xD

tak więc! impra rozpoczoczęta!
i wszystko pójdzie na jej starszego brat, który już ludu sprosił X)

tobi i reszta znaleźli sie pod domem juffy <69

Nes weszła bez pukania, bo pukania by nie było slychać xD
-helouuu XD-sie przywitała ;p

-helou. - jenny z nimi^^.

w tym całym hałasie owego 'helou' też nie było słychać xD
ale za to na przywitanie dostali balonami z wodą z brokatem X) bo sie jakieś gostki rzucali xD

Nie ma co, Franko te tu wpadł, a że impra się szykuje to nawet fajniej, tyle polazł szukać miejsca, gdzie by ciuchy mu wyschły, to polazł do łazienki xD

maxxie przyszedł już nieźle najebany. xD

-Kurwasz x)-mruknęła i sie przebila do kuchni xD i tam zapaliła skręcika xDD

Jenny wkręciła się w tłum i zaczęła zajebywać jak najwięcej alkoholu <3. A Maxxie kręcił się w okół własnej osi z butelkom wódki xD.

Gdy już dostał się do łazienki, ściągnął z siebie mokre ciuchy i powiesił je gdzieś by wyschły i puki co to na bokserkach Manchestera chodził to w jedną, to w drugą a jeszcze zimno mu było w stopy bo kafelki zimne są a on na boso chodził xD

a tam do łazienki wpadła jakaś najebana blondi i się rzuciła na franka xDDDD

a juffy nie ma jbc xD

tobi nie znalazł juffy po zapachu i nie zapiął jej od tyłu xD poszedł za nes do kuchni:
-grubo. xD

- WTF?! xD - zdarzył powiedzieć, gdy dziewczyna na niego wleciała, czy raczej się na niego rzuciła, to się przycisnął do ściany i zwalił jakieś kosmetyki z półeczki na która wpadł xD

Spostrzeżenia Jenny były takie;
- słaby alkohol , brzydcy kolesie , najebana wiara xD.
A Maxxiego:
- słaby alkohol , brzydcy kolesie , najebana wiara i śmierdzi. xD

Nes jak juz sie zjarała to poszła w tany.

a ja idę xD sija xD

oj... franki musi mieć rozrywkę xD to mu dziołsz zdjęła gacie i zrobiła loda xDD

na jumpresske przyszedł także josh 'czizys krajst' fosters:
-i rozstąpiło się morzę.- rzucił cisnąwszy przed siebie piłkom od kosza, która leżała przed domem by zrobić wyrwę w tłumię xDDD

Jenny i Maxxie wyszli na balkon ochłonąć świeżym powietrzem xD".

oo.. juff przyszła XD
sączą soczek w kartoniq xD

- Łoł, łoł.. ahhh... xD - Franki nie był przyzwyczajony do takich ekscesów, no oczywiście wyobrażał sobie coś takiego setki razy, ale ani razu go nie naszło, że jakaś laska zrobi mu laskę xD Przymknął oczy, usta cały czas miał otwarte, chcąc coś powiedzieć, ale ani to nie mógł niczego sensownego z siebie wycisnąć, ani to nie mógł się odezwać. xD

Josh zacmokał na widok Juffy:
-gdzie byłaś jak cie nie było?

wystawiła język XD a tam - ta-daa! - pills xp

Tobi wyszedł na balkon gdzie byli maxxie i jenny:
-helou wam. jak tam igor? xD

-gdybym tylko miał mape... zgubiłem się w twoich oczach.- odpowiedział jej josh xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

-helou ci. - odpowiedzieli jednogłośnie^^ i się zaśmiali. - a Igor za dużo dzisiaj siusiał xD.- odparł Maxxie.