sql?

LO imjenia III cz. Dziadóf.

dzienkuje.

Ash podeszła do Tobiego bo była przerwa,o.-Cześć.-rzuciła udarowana XD.

-Hello parkometer.- uśmiechnął się do dziefczęcia i odpowiedział jej śmiesznym głosikiem.

-Cześć.-rzuciła drugi raz.-Jak się masz? xD

-fine.... thnx. how about you?- odpowiedział.

-Lovely ... totally.-uśmiech nie schodził jej z twarzy, Aszli ukucnęła i wzięła do ręki martwego kwiatka ,ale on ożył ; o.

-oh.. wow.- mruknął patrząc na kfiatka z podziwem.

-Tez chcesz?-spytła i włożyła go sobie tak na ucho xD.

-kfiatka?- spytał podnoszonc jednom breffff.

-Nom.-mrukła i usiadła tak jak dziewiczka, tak niewinnie <3.

-mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm.. po chwili zastanowienia stwierdzam, ze chyba nie skorzystam.- odpowiedział z miłym uśmeichem na twarzy.

-Dobrze.-rzuciła i zaczesała włosa za ucho.-Jak układa się między tobą a Juv?

-między mną a Juv? my nie jesteśmy razem.- odpowiedział i wyjął szluga, chociaż w szkole palić nie wolno, ale on był badassem xD

-Ah... super.-wyszczerzyła się.-Dasz mi jednego? xD

Tobi spojrzał na paczke szluziów no ale w końcu nie był jakimś żytkiem i wyciągnął paczkę w jej stronę.

-Dzięki.-wzięła i dała mu całusa w policzek, uśmiechnęła się i usiadła na śmietniku. XD

-zawsze tak dziękujesz za papierosy? to jak dziękujesz za sskręty? xD

-Pieprze się xD.-zaśmiała się i odpaliła.

Tobi pokazał jej skręta i się roześmiał xDD

Rozejrzała się.-Ale tak... teraz? xD

-tylko żartuje.- odparł i schował skręta do kieszeni- to mój ostatni a wczoraj straciłem wszystkie ecstasy.- oparł się o szafki i zaciongł szlugjem.

Zaciągnęła się.-Kiedy jest następna impreza?-spytała-Dawno nie dawałam dupy xD.-zaśmiała się jak to Cass <69

-nie wiem. musze poprawić ocene z angielskiego, więc nie mam czasu.- odpowiedział i schował szluga za siebie keidy przechodził ktośtam ^^

Ash to pierdoliła i dalej paliła.-Zajebiście xD.-zaśmiała się.

-zajebiście, że musze poprawiać angola?- skrzywił się lekko.