juffy's house

tołbi zsunął się z jej ust na jej cycki <3

TK się uśmiechnął a Jazz poczuła, że coś ja tykło w ręke xDDDDDDDD

-uuu... - jaz zaświeciły się oczka xD


a juff nuciła 'beds are burning' X)

TK się uśmiechnął i ... zasnął xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

tobi odwrócił głowę w stronę TK'a i Jazz:
-no nie xD

J&J się roześiały X))))

-poklep go po policzkach i bierz się do roboty.- zarządził Tobi i odkręcił się do Juffy- ja też musze się wziąć do roboty xD

juf westchnęła i zmknęła oczka xD też idzie spaaać ;p
a jaz tykała tk'eja palcemX)

uh mam wyprany musk po odcinku freda oO

TK chrapnął xD Tobi położył sie obok Juff i poszet w pizdu znaczy spać.

a teras wszyscy śpiom? X) *.*

mmmm ale ich obudziło pukanię do drzwi xD

Drzwi otworzyła mu Aszlig.

-em ktoś dzwonił po hydraulika?- spytał czuek xD

-Nie e.-wyjaśniła trzymając splifa ,ale nie zapalonego.

-czy to ul.kurwajakaśtam?- facet spojrzał na tabliczke na budynku- ktoś stąd dzwonił po hydraulika.

-To pomyłka,prze pana.-mrukła i oparła się o drzwi.

facet pokazał jej palec serdeczny i poszet sie bujać.

Tołbi otworzył jedno oko:
-któsz to?

-Jakiś faker.-zamknęła drzwi i usiadła na fotelu obok Tobiego, tak jakoś podwędziła nogi do góry i zapaliła splifa.

przetarł jedną gałkę oczną i wyciągnął do niej łapę po skręta.

-Nie wypal wszystkiego.-dała mu swojego bo to był ostatni.

zaciągnął się i zgasił go o fotel <3 xDDDDDDDDDDDD

Spojrzała na niego jak na debila.-Ty łajzo!

-nawyk.- odpowiedział uśmiechając się nienaturalnie ale bardzo szeroko xD

-Nie wiesz gdzie Juv chowa trawę,mam pomysł?-uśmiechnęła się.

rozejrzał się po salónię:
-nołp.

-Czekaj.-wstała i otworzyła kasetkę na biżuterie.wzięła to i dała Tobiemu do ręki.

-chcesz okraść juff ze szkatułki?- podniósł breff.